wtorek, 20 września 2016

Trudne Wybory

Dzień dobry!!

Każdy z nas czasem jest postawiony między młotem, a kowadłem nie wiedząc, którą ścieżkę wybrać, bo nie ważne co wybierze - i tak będzie złe. I co tu wybrać? Najlepiej nic.

Podczas gdy nawet serce i rozum nie mają nic z tym wspólnego.
Tylko sam instynkt pozostał. Nie ma sensu rzucać monetą ani bawić się w wyliczanki. Nie ma sensu prosić o wszelkie znaki. Trzeba samemu wybrać te drogę, którą chcemy zmierzać. Nie wiedząc czy będzie właściwa czy nie, ryzykując utraceniem bliskich przyjaciół bezpowrotnie.

Mam wrażenia jakby moje życie zmieniało się o 180 stopni, Raczej pozytywnie, chociaż są też pewne prywatniejsze kwestie, które musiałabym zmienić, jak najszybciej, ale to zostawię dla siebie.

Nie wiem po prostu na czym stoje, czy to co robię jest odpowiednie, czy może jednak powinnam zmienić obroty w innym kierunku zanim wpakuje się w coś w co nie mam zamiaru, nie wiem.
To się dopiero okażę, jak to się mówi - ''wyjdzie w praniu''

Najgorsze jest myślenie przez resztę życia czy nasz wybór był odpowiedni. Raczej nikt bez lęku wybierać nie potrafi.



Nevermind...

Tak jak zwykle, krótkie smęty, ale dość.

Teraz może napiszę krótką rozpiskę tego pięknego dnia!

No może nic nadzwyczajnego się nie działo, dzień jak każdy. Rano pobudka, szkoła. Zdążyłam już wkurzyć nauczyciela od przedsiębiorstwa spóźniając się na lekcje. W szkole byłam mało ogarnięta, bardziej senna, jedyne czym się zajmowałam to wyliczaniem czasu do końca lekcji. 

Chciałam jak najszybciej wyjść i coś zjeść i co najważniejsze położyć się. 
Jako takich wielkich planów dzisiaj nie było. Prosto ze szkoły poszłam coś zjeść i w stronę przyjaciółki. I u niej spędziłam praktycznie całe popołudnie, szalejąc i tańcząc do jakiś dzikich kawałków disco-polo. 

Rutyna haha.

Niedługo może jeszcze ogarnę co jest na jutro do szkoły potrzebne aby nie przyjść zielona, a ewentualnie po 21 jakiś rower się ogarnię. Bo od dwóch dni nie byłam wieczorem na rowerze, a trzeba korzystać póki są jeszcze jako takie warunki do jazdy - oczywiście, to nie jest jeszcze pewne. 

Zależy jak się wyrobię z lekcjami, a muszę jeszcze do domu dojść. :)

Dobra, koniec. Nie będę już tu tak zanudzać, życzę każdemu miłego wieczoru.
Dobranoc ;)













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz